Bilety onlineMuzeum dostępne
Szanowni Państwo, w dniu 10 listopada administracja Muzeum będzie nieczynna, zaś 11 listopada wszystkie oddziały Muzeum Krakowa pozostaną zamknięte.
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych

Historia

Historia Fabryki Emalia Oskara Schindlera

Oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Fabryka Emalia Oskara Schindlera mieści się na krakowskim Zabłociu w budynku administracyjnym dawnej fabryki naczyń emaliowanych znanej jako Deutsche Emailwarenfabrik (DEF) Oskara Schindlera.
Przed DEF funkcjonowała tutaj Pierwsza Małopolska Fabryka Naczyń Emaliowanych i Wyrobów Blaszanych „Rekord”, powstała w marcu 1937 roku. Na dokumentach notarialnych widnieje adres budynku administracyjnego fabryki przy ul. Romanowicza 9. Została założona przez trzech żydowskich przedsiębiorców: Michała Gutmana z Będzina, Izraela Kohna z krakowskiego Kazimierza i Wolfa Luzera Glajtmana z Olkusza. Ten ostatni wcześniej pracował w młodszej o trzydzieści lat olkuskiej fabryce naczyń emaliowanych. Wspólnicy wydzierżawili hale produkcyjne z charakterystycznymi dwuspadowymi dachami oraz zakupili działkę przy ul. Lipowej 4 od Fabryki Drutu i Siatek i Wyrobów Żelaznych SA, by tam ulokować swój zakład. Następnie wzniesiono na tym terenie wiele budynków, w których mieściły się: sztancownia (do obróbki, przygotowania i tłoczenia blach), bejcownia (odkwaszarnia do kąpieli naczyń w roztworach kwasu solnego w celu odtłuszczenia i wyczyszczenia przedmiotów), emaliernia (w niej nakładano warstwy emalii najpierw gruntującej, potem kryjącej i znów gruntującej w kilku warstwach). Garnki, po nałożeniu kolejnych warstw emalii, wypalano w specjalnych piecach emalierskich w temperaturze 600–950 st C. Następnie naczynia studzono i przenoszono do magazynów, skąd ekspediowano je do sprzedaży.
W spółce kilkakrotnie dochodziło do przekształceń własnościowych, a jej sytuacja finansowa stopniowo się pogarszała. W czerwcu 1939 roku firma zgłosiła wniosek o upadłość, co zostało oficjalnie ogłoszone przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Syndykiem masy upadłościowej w październiku 1939 roku został ustanowiony adwokat dr Roland Goryczko.
Wybuch II wojny światowej i wkroczenie oddziałów niemieckich do Krakowa (6 września 1939) diametralnie zmieniły sytuację miasta i jego mieszkańców. Prawdopodobnie w tych dniach przybył tutaj także Oskar Schindler, członek NSDAP i agent niemieckiego wywiadu wojskowego – Abwehry. Początkowo został powiernikiem żydowskiego sklepu z naczyniami kuchennymi przy ul. Krakowskiej, a już w listopadzie 1939 roku przejął zarząd powierniczy nad znajdującą się w stanie upadłości spółką „Rekord” na Zabłociu.
15 stycznia 1940 roku, na podstawie umowy z syndykiem, Schindler wydzierżawił budynki fabryczne przy ul. Lipowej 4 i Romanowicza 9. Zakupił także gotowe wyroby i półfabrykaty. Następnie, korzystając z wkładu kapitałowego byłego udziałowca „Rekordu”, Abrahama Bankiera, i właściciela sklepu przy ul. Krakowskiej, Samuela Wienera, nabył parcelę przy ul. Lipowej. Zmienił wówczas nazwę fabryki, która odtąd brzmiała Deutsche Emailwarenfabrik – DEF. Prawnym właścicielem firmy Schindler stał się dopiero w 1942 roku.
Wkrótce po zajęciu fabryki Schindler przystąpił do jej rozbudowy według planów przygotowanych jeszcze przez byłych udziałowców „Rekordu”. Taka inwestycja była możliwa dzięki kapitałowi żydowskich przedsiębiorców, którzy w zamian otrzymali towar lub zatrudnienie w Emalii. Prace rozpoczęły się jeszcze w 1940 roku od stworzenia biura płac, gabinetu lekarskiego i stomatologicznego, ambulatorium, kuchni, stołówki oraz stajni dla koni i garaży samochodowych. W kolejnych latach wzniesiono halę fabryczną przeznaczoną na tokarki, tłocznie, prasy do blach i narzędziownię. W 1942 roku nadbudowano halę sztancowni, tworząc trzykondygnacyjny budynek mieszczący wzorcownię, magazyny, zaplecze socjalne i administracyjne wraz z gabinetem i mieszkaniem właściciela zakładu. Wjazd na dziedziniec fabryki zaakcentowano dwoma kolumnami i zamknięto ażurową bramą. Na terenie zakładu dobudowano jeszcze dwa piece parowe, a w 1944 roku nową halę sztancowni zaprojektowaną przez biuro konstrukcyjne firmy Siemens oraz duży zbiornik przeciwpożarowy.
W zakładzie produkowano naczynia emaliowane wedle tej samej technologii, którą stosowano przed wojną. Uruchomiono w niej także dział produkcji zbrojeniowej – wykonywano menażki dla Wehrmachtu, łuski i zapalniki do pocisków artyleryjskich oraz lotniczych – wszystko po to, by fabryka mogła się utrzymać. Warunki pracy były ciężkie, szczególnie na stanowiskach przy piecach emalierskich oraz przy kadziach z kwasem siarkowym.
Wśród zatrudnionych robotników początkowo przeważali Polacy, z czasem wzrastała liczba pracowników żydowskich rekrutowanych za pośrednictwem urzędu pacy w getcie (marzec 1941 – marzec 1943). Polacy pozostali w zakładzie głównie na stanowiskach administracyjnych. Liczba pracowników żydowskich wzrosła z ponad 100 w 1940 roku do około 1100 w 1944 roku (jest to suma pracowników z trzech okolicznych zakładów, skoszarowanych w podobozie przy DEF). W czasie istnienia getta w Podgórzu pracowników żydowskich doprowadzano do fabryki pod eskortą straży przemysłowej (Werkschutzów) lub Ukraińców. Kiedy w 1943 roku „zlikwidowano” getto, Żydów krakowskich, którzy uniknęli wówczas śmierci, przeniesiono do obozu pracy Płaszów. Schindler postarał się wtedy o pozwolenie na utworzenie podobozu obozu Płaszów na zakupionej przez siebie parceli, przylegającej do DEF. W barakach na Zabłociu skoszarowano pracowników Emalii oraz trzech sąsiednich firm produkujących na potrzeby armii niemieckiej. Obóz otoczono drutem kolczastym, wybudowano wieże strażnicze, a między barakami usytuowano plac apelowy. Dla podobozu powołano służbę medyczną, lekarstw dostarczała Żydowska Samopomoc Społeczna (JUS). Warunki żywieniowe były znacznie lepsze niż w obozie Płaszów, szczególnie ze względu na współpracę z Polakami i możliwość kontaktu za ich pośrednictwem z miastem. Produkcję w fabryce oraz obóz poddawano kontrolom, często bywał tu komendant obozu Płaszów, Amon Goeth. Dzięki staraniom Schindlera inspekcje nie były jednak tak uciążliwe dla pracowników zakładu. Dopiero po przekształceniu obozu Płaszów w styczniu 1944 roku w obóz koncentracyjny, więźniów z Zabłocia objęto stałą kontrolą SS. Praca trwała początkowo 12 godzin w systemie dwuzmianowym, później 8 godzin w systemie trzyzmianowym.
W miarę jak front wschodni zbliżał się do Krakowa, Niemcy przystępowali do likwidacji obozów i więzień na wschodzie Generalnego Gubernatorstwa. W związku z tym Oskar Schindler postanowił ewakuować fabrykę zbrojeniową wraz z jej pracownikami do Brünnlitz w Czechach. Zakład umieścił w byłej fabryce tekstyliów. Obóz w Brünnlitz był filią obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Około 1200 więźniów pracowało tam do 8 maja 1945 roku, kiedy wyzwoliła ich Armia Czerwona.
W związku z przeniesieniem produkcji do Brünnlitz, produkcja w zakładzie przy ul. Lipowej 4 stanęła. Dwa lata po zakończeniu II wojny światowej zabudowania fabryczne znacjonalizowano. W latach 1948–2002 funkcjonowały tu Zakłady Wytwórcze Podzespołów Telekomunikacyjnych „Telpod”, później Telpod SA. W tym czasie budynki fabryczne uległy przebudowie na potrzeby produkcji, którą w nich prowadzono. Niezmienione zostały charakterystyczna brama wjazdowa, fasada budynku przy ul. Lipowej 4 oraz dwuspadowe dachy w halach fabrycznych. W 2005 roku tereny dawnego zakładu przeszły na własność miasta Krakowa. Po licznych dyskusjach i debatach, z udziałem przedstawicieli wielu środowisk, dotyczących przeznaczenia terenu dawnej fabryki Oskara Schindlera, w 2007 roku przyjęto koncepcję jej podziału między dwie instytucje kultury. W budynku administracyjnym zrealizowano projekt wypracowany przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, zakładający stworzenie w nim wystawy opowiadającej o losach miasta i jego mieszkańców w okresie okupacji niemieckiej (1939–1945). Natomiast hale pofabryczne przeznaczono na Muzeum Sztuki Współczesnej, które powstanie po ich przebudowie według wyłonionego w konkursie projektu włoskich architektów z pracowni Claudio Nardi Architetto.