Kadrowanie PRL-u
Henryk Hermanowicz,
Robert Kosieradzki,
Jerzy Szot
Informacje
miejsce wydania
Kraków
rok wydania:
2016
liczba stron
71
format:
24cm x 24cm
ilustracje:
czarno-białe
Album przedstawiający fotografie Henryka Hermanowicza, Roberta Kosieradzkiego i Jerzego Szota.
To nie są opowieści o wielkich kluczowych dla państwa wydarzeniach, te pozostają w tle a na pierwszym planie pozostają ludzie i ich życie codzienne.
Fotografie Henryka Hermanowicza pochodzą ze zbiorów Muzeum PRL-u.
Na zdjęciach widzimy zarówno sielskie krajobrazy i dziką przyrodę, jak i pejzaże już wtenczas industrialne, a także zetknięcie tych dwóch światów.
W latach 50. i 60. autor dużo podróżował i dokumentował zachodzące wokół zmiany.
Obserwujemy odbudowę po zniszczeniach wojennych czy budowę zakładów przemysłowych, ale także zmiany zachodzące na wsi.
Fotografie Roberta Kosieradzkiego są - jak twierdzi Adam Gryczyński, znawca jego twórczości - "czymś w rodzaju intymnego sprawozdania z lat 60. i 70.".
"Rejestracja nowohuckich realiów jest w jego wydaniu propozycją na wskroś autentyczną i aktualną, zachęcającą nas, współczesnych, do jej pogłębionego odbioru i odkrywania na nowo.
Na zdjęciach widać ludzi pracy i zanikające zawody: rolników, młynarzy, piekarzy,wozaków, ulicznych grajków, sprzedawców wody sodowej, przechodniów...
Możemy zobaczyć zdjęcia robione dzieciom, w czasie zabawy na placach budowy i podwórkach, gdzie istniało niebezpieczeństwo zawalenia się rowów lub upadku z drzewa czy rusztowania.
Nowej Hucie, miejscu gdzie spędził ponad 30 lat, poświęcił ogrom twórczej dociekliwości, pozostawiając cenne archiwum pełne negatywów i własnoręcznie wykonanych powiększeń" - pisze Gryczyński.
Fotografie trzeciego z twórców Jerzego Szota powstawały w latach 80. XX wieku, myślą przewodnią ujętą w kadrze była brzydota schyłku PRL-u, pokazywana jednak z dużym poczuciem humoru.
Na pierwszy plan wysuwają się zniszczone kamienice, wszechobecne kolejki, brud i bylejakość.
Jego zdjęcia mają charakter typowo reporterski, niewiele jest pozowanych, on nie tyle dokumentuje, ile podgląda.
Są to trzy obrazy, trzy kadrowania PRL-u - intymne i autorskie.
Fotografie Henryka Hermanowicza pochodzą ze zbiorów Muzeum PRL-u.
Na zdjęciach widzimy zarówno sielskie krajobrazy i dziką przyrodę, jak i pejzaże już wtenczas industrialne, a także zetknięcie tych dwóch światów.
W latach 50. i 60. autor dużo podróżował i dokumentował zachodzące wokół zmiany.
Obserwujemy odbudowę po zniszczeniach wojennych czy budowę zakładów przemysłowych, ale także zmiany zachodzące na wsi.
Fotografie Roberta Kosieradzkiego są - jak twierdzi Adam Gryczyński, znawca jego twórczości - "czymś w rodzaju intymnego sprawozdania z lat 60. i 70.".
"Rejestracja nowohuckich realiów jest w jego wydaniu propozycją na wskroś autentyczną i aktualną, zachęcającą nas, współczesnych, do jej pogłębionego odbioru i odkrywania na nowo.
Na zdjęciach widać ludzi pracy i zanikające zawody: rolników, młynarzy, piekarzy,wozaków, ulicznych grajków, sprzedawców wody sodowej, przechodniów...
Możemy zobaczyć zdjęcia robione dzieciom, w czasie zabawy na placach budowy i podwórkach, gdzie istniało niebezpieczeństwo zawalenia się rowów lub upadku z drzewa czy rusztowania.
Nowej Hucie, miejscu gdzie spędził ponad 30 lat, poświęcił ogrom twórczej dociekliwości, pozostawiając cenne archiwum pełne negatywów i własnoręcznie wykonanych powiększeń" - pisze Gryczyński.
Fotografie trzeciego z twórców Jerzego Szota powstawały w latach 80. XX wieku, myślą przewodnią ujętą w kadrze była brzydota schyłku PRL-u, pokazywana jednak z dużym poczuciem humoru.
Na pierwszy plan wysuwają się zniszczone kamienice, wszechobecne kolejki, brud i bylejakość.
Jego zdjęcia mają charakter typowo reporterski, niewiele jest pozowanych, on nie tyle dokumentuje, ile podgląda.
Są to trzy obrazy, trzy kadrowania PRL-u - intymne i autorskie.
Informacje
miejsce wydania
Kraków
rok wydania:
2016
liczba stron
71
format:
24cm x 24cm
ilustracje:
czarno-białe