Bilety onlineMuzeum dostępne
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych

Krzysztoforek nr 32

Informacje

miejsce wydania
Kraków
rok wydania:
2017
liczba stron
28
format:
21cm x 26cm
ilustracje:
Kolorowe, czarno-białe

W tym numerze czasopisma Krzysztoforek przenosimy się w świat fotografii prezentując jego historię i rozwój na przełomie lat.

W tym numerze Krzysztoforka przedstawiamy Wam krótką, lecz fascynującą historię narodzin fotografii, która niedługo po wynalezieniu przywędrowała również do Krakowa.
Wśród pierwszych krakowskich fotografów na szczególną uwagę zasługuje Ignacy Krieger, którego 200. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.
Wyszedł on poza swój zakład fotograficzny i utrwalał również wygląd miasta-jego zabytki i życie codzienne.
W krakowskich nowinkach przeczytacie o wynalazku dagerotypii który w 1839 roku został oficjalnie uznany za moment narodzin fotografii.
Wehikuł czasu przybliży Wam początki krakowskiej fotografii i postacie trzech znamienitych mistrzów fotografii Ignacego Kriegera, Awita Szuberta i Walerego Rzewuskiego.
Krzysztoforek i Dorotka wybiorą się do atelier Ignacego Kriegera gdzie poproszą o wykonanie swoich portretów, a przy okazji dowiedzą się jak to się stało, że zaczął robić zdjęcia i co na nich uwieczniał.
W tym numerze w Strefie Małego Odkrywcy poznacie Kraków na starych fotografiach na których można zobaczyć nie tylko naszych przodków czy wydarzenia, które miały miejsce w odległej przeszłości, ale również zmiany, które zaszły w wyglądzie miast - w tym także Krakowa.
Magiczny Kufer przybliży Wam z czego się składała się  i do czego służyły poszczególne części Kamery Atelierowej.
W Kalejdoskopie Tradycji przedstawimy nową legendę która rozpoczęła się nie tak dawno bo w 1990 roku gdzie  podczas spaceru z psem pewien starszy Pan miał atak serca.
Został przewieziony do szpitala gdzie zmarł.
Pies pozostał na miejscu i przez cały rok czekał na swojego Pana.
Był dokarmiany przez wielu krakowian a najczęściej przez Panią Marię Müller, która została nową właścicielką psa.
Kiedy po kilku latach Pani Müller zmarła pies trafił do hoteliku dla zwierząt, skąd jednak uciekł i wkrótce potem zginął pod kołami pociągu.
Krakowianie przejęli się losami Dżoka i w miejscu gdzie tak wiernie czekał na swojego Pana postawiono mu pomnik, którego autorem był słynny krakowski rzeźbiarz Bronisław Chromy.
Na koniec tego numeru pokażemy Wam najstarsze znane ludzkości fotografie które zostały wykonane ponad sto lat temu.

Informacje

miejsce wydania
Kraków
rok wydania:
2017
liczba stron
28
format:
21cm x 26cm
ilustracje:
Kolorowe, czarno-białe