Bilety onlineMuzeum dostępne
Zmienione godziny otwarcia Muzeum Krakowa w okresie Świąt Bożego Narodzenia Link
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych

Historia Apteki pod Orłem

Apteka Pod Orłem przy placu Bohaterów Getta 18 (dawniej Mały Rynek, potem plac Zgody) liczy sobie niemal sto lat. Od 1909 r. jej właścicielem był Józef Pankiewicz, a po nim jego syn Tadeusz (21 XI 1908–5 XI 1993), zarządzał nią od 1934 r. Przed wojną klientami apteki, jednej z czterech w Podgórzu, byli bez różnicy żydowscy i polscy mieszkańcy dzielnicy. W leki zaopatrywało się w niej m.in. charytatywne towarzystwo opieki nad chorymi Bikur Cholim.
Gdy w marcu 1941 r. Niemcy utworzyli w Podgórzu getto dla krakowskich Żydów, apteka Pankiewicza przy placu Zgody była jedyną, która znalazła się w jego obrębie, a jej właściciel jedynym Polakiem mającym prawo do stałego w nim przebywania. Apteka stała się miejscem spotkań żydowskich intelektualistów, naukowców i artystów przebywających w getcie. Wkrótce zaczęła też dostarczać mieszkańcom getta rozmaitych środków i medykamentów, pomocnych w uniknięciu deportacji: farby do włosów stosowanej dla odmłodzenia wyglądu czy luminalu, którym uspakajano dzieci schowane w kryjówkach lub przemycane w bagażach poza getto. W czasie krwawych akcji wysiedleńczych na placu Zgody w 1942 r. personel apteki bezpłatnie wydawał rannym opatrunki i lekarstwa. Apteczne zakamarki wykorzystywane były jako schowki, ratujące przed deportacją do obozów zagłady. Pankiewicz i jego asystentki: Irena Droździkowska, Aurelia Danek i Helena Krywaniuk, byli łącznikami pomiędzy Żydami w getcie i poza nim, przekazując informacje i szmuglowaną żywność. Stawali się też depozytariuszami wartościowych rzeczy powierzanych im przez deportowanych w ostatnich chwilach przed opuszczeniem getta.