Bilety onlineMuzeum dostępne
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych

Andrzej Janikowski (1954–2020)

7 lipca 2020 roku zmarł Andrzej Janikowski, utalentowany fotograf, nasz przyjaciel od wielu, wielu lat. Zawsze skromny, zawsze życzliwy, zawsze uśmiechnięty, na swoich zdjęciach zatrzymał nie tylko czas, ale też utrwalił wielu ludzi, których dziś już z nami nie ma. Opisywał świat fotografią i robił to z ogromną empatią i zrozumieniem.

Andrzej Janikowski urodził się 28 kwietnia 1954 roku w Skarżysku-Kamiennej. Tam też ukończył III Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica, następnie przyjechał do Krakowa, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Krakowskiej. Po ich ukończeniu przez kilka lat pracował w swoim zawodzie jako inżynier chemik. Jednak jego prawdziwą pasją i powołaniem była fotografia, chociaż w tej akurat dziedzinie był samoukiem. Fotografią zainteresował się już w szkole podstawowej. W książce Ewy Kozakiewicz Opowieści fotografistów 2 wspomina początek swojej kariery fotograficznej, kiedy w drugiej klasie szkoły podstawowej dostał aparat marki Druh, a następnie razem z kolegą zrobił własnoręcznie pierwszy powiększalnik z puszki po marmoladzie i przedniej ścianki aparatu Druh¹.

W 1987 roku zaczął fotografować zawodowo i założył własną firmę fotograficzną pod nazwą Fotograf Domowy. Tą drogą pozyskał pierwsze komercyjne zlecenie na fotografowanie baletu w jednej z krakowskich szkół baletowych – to był strzał w dziesiątkę, w ciągu następnych lat fotografia tańca stała się jego specjalnością. W 1990 roku zaczął pracę w laboratorium Kodak Express w Krakowie, najpierw jako fotograf laborant, a później jego kierownik. Pracował również jako kierownik laboratorium Empik Foto w krakowskim Empiku.

Od roku 1999 datowała się jego przygoda z spektaklami butoh pokazywanymi w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie. Śmiało można powiedzieć, że była to jego ulubiona dziedzina sztuki. Nie opuścił żadnego spektaklu pokazywanego przez japońskich tancerzy, a zgromadzony przez niego bogaty materiał pozwolił Muzeum Manggha w 2009 roku na zorganizowanie z okazji 15-lecia Muzeum i Roku Butoh wystawy fotograficznej Mrok, ciało, ruch. W 2007 roku był jednym z założycieli nieformalnego stowarzyszenia krakowskich fotoreporterów pracujących dla mediów – Krakowskiej Witryny Fotograficznej. To tam mogliśmy oglądać często nigdzie niepublikowane zdjęcia z krakowskich spektakli autorstwa Andrzeja.

Od 2010 roku był fotografem w Muzeum Krakowa. Współpracował także z wieloma krakowskimi instytucjami kulturalnymi, m.in. Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie, Małopolskim Ogrodem Sztuki oraz, wspominanym już wcześniej, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Fotografował krakowskie zespoły tańca współczesnego: Art Color Ballet, Krakowski Teatr Tańca, współpracował również z kilkoma krakowskimi szkołami baletowymi. Fotografie Andrzeja ukazały się w kilkudziesięciu publikacjach książkowych, znajdują się też w zbiorach Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha oraz Muzeum Krakowa.

W 2014 roku zajął drugie miejsce w konkursie fotograficznym Instynkt, zorganizowanym w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Tańca SCENA OTWARTA w Tarnowie, który realizowany był przez Centrum Sztuki Mościce. Praca Andrzeja zatytułowana Niechęć została wybrana spośród 321 prac nadesłanych na konkurs przez 46 autorów. Juror konkursu Andrzej Dudziński trafnie ujął fenomen tego dzieła: „Ta praca uderzyła mnie przy pierwszym oglądaniu jako skończone dzieło”. Opinia ta doskonale współgra z tym, co sam Andrzej powiedział kiedyś o fotografii tańca: „Każdy spektakl jest ulotnym zjawiskiem, dla mnie istotną rzeczą jest zatrzymanie w ruchu, zamrożenie tej ulotnej rzeczy, sztuki tańca. Trzeba uchwycić moment, a z całego spektaklu wybrać kilka kulminacyjnych momentów. Nie każdy dobry fotoreporter potrafi zrobić dobre zdjęcia tańca. Do tego trzeba jednak doświadczenia, nie wystarczy samo świetnie opanowane rzemiosło. Nie robię zbliżeń twarzy, staram się ująć całą grupę lub sylwetki tancerzy, tak mnie tego nauczono. (…) Fotografuję taniec tak, jak czuję i uważam, nigdy nie miałem zlecenia, w którym ktoś mi narzucał sposób fotografowania, staram się, aby moje zdjęcia były proste. W minimalnym stopniu robię postprodukcję zdjęcia”².

W tym samym 2014 roku w ramach drugiej edycji Międzynarodowego Festiwalu Tańca Współczesnego KROKI, odbywającego się pod hasłem Pomiędzy światami w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, Andrzej Janikowski prezentował swoją autorską wystawę zdjęć tańca pod tytułem Zatrzymane.

Nic dwa razy się nie zdarza… Pewne rzeczy już nie wrócą i tylko fotografia pozwoli o nich przypomnieć. Tę ulotność chwili Andrzej dla nas zachował, potrafił uchwycić nieuchwytne. Tak mówił o swoim zawodzie: „Uważam, że profesjonalność fotografa rozpoznaje się także po tym, w jaki sposób zachowuje się podczas robienia zdjęć na spektaklu. Czy szanuje ciszę w ruchu i pauzy, czy nie przeszkadza widzom. Staram się kilka razy fotografować spektakle. Do fotografowania na próbach rzadziej mam okazję, nie ma takiej praktyki wśród tancerzy (…). Siedząc na spektaklu, nawet lubię to, że jestem »przypisany« do jednego miejsca i się nie ruszam, pomaga mi to nie rozproszyć uwagi, nie pozwalam sobie wtedy na marzenia o ujęciach tancerzy z różnych miejsc. Myślę, że fotograf powinien być przede wszystkim dyskretny”³. Słowo dyskretny najlepiej oddaje postawę Andrzeja w trakcie wykonywania zdjęć, pracował w skupieniu i z niesamowitym spokojem. Był absolutnym profesjonalistą w swoim fachu, a bywał też artystą, o czym świadczą jego dzieła⁴.

Jego sylwetka i dorobek artystyczny zostały przedstawione we wspomnianej już książce Opowieści fotografistów 2 oraz w albumie poświęconym polskim współczesnym fotografom tańca Nienasycenie spojrzenia⁵. Jego biogram jest też zamieszczony w International Encyclopedia of Photographers⁶.

Dzięki jego talentowi i niezwykłej pracowitości posiadamy dokumentację dorobku Muzeum Krakowa z ostatnich 10 lat. Andrzeju, dziękujemy za Twoją obecność w naszym muzealnym świecie. Zostaniesz na zawsze w swoich pracach i w naszej wdzięcznej pamięci.

Miejscem spoczynku jest Cmentarz Prądnik Czerwony (kwatera CCXXXIX, rząd 1, grób 4).

¹ Kozakiewicz Ewa: Opowieści fotografistów 2. Muzeum Historii Fotografii w Krakowie. Kraków 2015. Andrzej Janikowski, s. 42.
² Król i c a Anna: Andrzej Janikowski, Kraków. Zatrzymać w kadrze ulotność sztuki. W: Nienasycenie spojrzenia. Red. Anna Królica. Centrum Kultury Mościce, Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Tarnów– Warszawa 2017, s. 61. Zob. też Andrzej Janikowski [online]. Muzeum Krakowa, Facebook, 8 lipca 2020 [dostęp 10 października 2020]. Dostępny w internecie: https://www.facebook.com/muzeumkrakowa/ photos/andrzej-janikowski-od-dziesi%C4%99ciulat- zwi%C4%85zany-by%C5%82-z-pracowni%C4%85-fotograficzn%C4%85-muze/10157770498788495/
³ Królica Anna: Andrzej Janikowski…, s. 61.
⁴ Zestawienie wystaw, w których Andrzej Janikowski brał udział, zob. Andrzej Janikowski – Fotografia [online]. [dostęp 30 października 2020]. Dostępny w internecie: https://web.archive.org/web/20211122184236/http://ajanikowski.simplesite.com/
⁵ Nienasycenie spojrzenia… Andrzej Janikowski, s. 40–45, 61, 125, 131.
International Encyclopedia of Photographers. Switzerland 1997: Andrzej Paweł Janikowski [online]. [dostęp 12 listopada 2020]. Dostępny w internecie: http://auer01.auerphoto.com/en/ency/detail/32344


ANNA ŚLIWA-SUCHOWIAK
w: „Krzysztofory” nr 39